Potion Transformation
Niebo zrobiło się ciemne, jak słoma.
Nastała noc. Po chwili, która wydawała się wiecznością, dziewczyny razem z nową
przyjaciółką, stwierdziły, że już nic nie trzyma ich na tej pustyni i postanowiły
wrócić do Alfei. Po kilku godzinach lotu, znalazły się na dziedzińcu szkoły.
Gdy przechodziły przez bramę, każda wróżka poczuła dziwną falę pozytywnej
energii, która jak się im zdawało, przepłynęła przez ich ciała. Wiedziały, że
są wykończone, ale po przejściu przez bramę, doznały uczucia, jakby mogły
jeszcze wiele zrobić tej nocy.
***
- Co teraz
mamy zrobić!?- spytał zdenerwowany Lyros
- Czy ja
jestem jakimś prorokiem, który widzi co się stanie jutro!?- odpowiedział
również głośno jak i zdenerwowanie Cyros.- Musimy je pokonać inaczej w końcu
zdobędą tę Kulę Ziemi i ostatecznie to my znajdziemy się w nieciekawej
sytuacji. Ale jak mamy ją zdobyć? Albo, jak przynajmniej nie dopuścić Hotix do
jej zdobycia?
We dwóch stali wgapienie w siebie i
żaden z nich nie wiedział, co mają zrobić, aby Hotix nie otrzymały Kuli Ziemi. Stali
wpatrzeni w siebie, ale żaden z nich nie myślał o Kuli, tylko o tym, że Hotix
stają się coraz silniejsze i w końcu nadejdzie dzień, w którym zostaną
pokonani.
- A w
dodatku jeszcze jest teraz z nimi ta Wyższa Czarodziejka Ziemi!