Hotix wyruszyły do jeziora ninf w poszukiwaniu Ninfy,z którą miały dopełnić swój klub i pokonać Raz na zawsze wiedźmy.
Dotarły wreszcie do jeziora ninf,
Nagle spostrzegły ,że jezioro jest zaniedbane i puste. Ktoś pociągnął naglę Cristal za rękę.
Była to niewidoczna zielona postać. Crystal nie zdążyła jej się przyjrzeć,bo nagle zaatakowały je wiedźmy.
"Transformacja"-krzyknęły chórem
Połączyły wszystkie moce :
-Atak smoka
-Uścisk Feniksa
-Wodna kopuła
-Strzała miłości
-Przyrodnicza woda
-Tornado
-Zielony płomień-
-Cztery żywioły
-Potęga smoka
-Płomień lodu
W końcu Hotix udało się unieruchomić wiedźmy.
Podeszły do jeziora i nagle rozbłysło przed nimi światło.
Zobaczyły piękną postać.
Pojawiła się rzekła:
-"siostro,to na prawdę ty?"
-"tak"-odpowiedziała Cristal. -"nie wiedziałam ,że cie jeszcze spotkam.Tyle lat się nie widziałyśmy.Co ci się stało"?
Karina (bo tak miała na imię ninfa) opowiedziała całą historię.
-"Dołączysz do naszego klubu" -spytała Layla
-"Co? Do waszego klubu?"-odpowiedziała Karina.- nie. Nie mam zamiaru.!
-"Proszę zrób to dla nas."-powiedziała siostra ninfy
-"nie jestem człowiekiem i pewnie nim już nie zostanę,wiec nie dołącze"-
-"mam pomysł".-powiedziała Phoenix.-Chodźmy do Faragondy.Ona ci pomoże stać się znów człowiekiem. Prosimy cię karina"
-"No dobrze"
-"Świetnie.-powiedziała Layla.- Chodźmy, zanim te czarownice przyjdą znów"
-Chyba powiedziałaś to za wcześnie,bo one są tu.-szybko odparła Kara
-TRANSFORMACJA-krzyknęły
-"Połączmy znów nasze moce"-zapytała Ibby
-"A potem wytworzymy barierę ochronną"- powiedziała Klaudia.
-"zaczynamy."-odpowiedział klub Hotix.
-Pierścień Feniksa
-Potęga smoka
-Kropla wody
- Esencja zielonego płomienia
-Drzewne kwiaty
-Potęga miłości
-Wir powietrza
"Nie pokonamy tych wiedźm."-rzekła Layla
"Może i nie pokonacie same,ale z moją pomocą tak"-powiedziała Karina
Po tych słowach Karina użyła zaklęcia:
-Moc ninfy
i pomogła pokonać wiedźmy.
Gdy Hotix udało się wreszcie osiągnąć swój cel ,poszły do Alfei do biura Faragondy.
Karina i Layla zaprzyjaźniły się bardzo. Dziewczęta doszły do Alfei i czekały na pomoc ze strony Faragondy.
Podoba się? Chcecie dalej? Piszcie w komach.
Brak komentarzy:
Dziękujemy za wszystkie komentarze!