Opowiadanie 6

"The former secret"

-Dziewczęta, bardzo niepokoi mnie to, co od was usłyszałam.-oznajmiła Faragonda.
-Czy jest jakaś szansa, żeby odczarować Karinę?-spytała Layla.
-Szanse są zawsze, ale czy uda się wam znaleźć odpowiednie zaklęcie?
Nagle Mirta miała wizję:

-Już wiem!-wykrzyknęła.-Pamiętacie, jak kiedyś Tecna zmieniła się w robota? Gdzie wtedy była?
Klub Hotix spojrzał po sobie.
-Tajemne Archiwum!-wykrzyknęły jednocześnie.
-Lećmy tam.-powiedziała Ibby.

 ***

-Ile tu ksiąg-zachwyciła się Phoenix.

-Nie na darmo całe pokolenia czarodziejek gromadziły tu swoją wiedzę.-objaśniła Crystal.
-No więc zaczynajmy szukać.-zachęciła wszystkich KlauDia.
Czarodziejki rozeszły się w różne strony. Nagle Phoenix zobaczyła pewną książkę. Jej okładkę pokrywały tajemnicze runy:

Powoli ją otworzyła. Nerwowo drgnęła, kiedy usłyszała za sobą głos:
-Znalazłaś coś?-to była Kara.
-Nie nic.-odpowiedziała dziewczyna i szybko zamknęła księgę.
Jakimś cudem udało się jej ją pomniejszyć.
-Może wrócimy tu jutro i będziemy szukać dalej?-zaproponowała Layla.
-Zgoda.

***

Leżąc w łóżku Phoenix otworzyła księgę.
Pradawna moc Płomienia Feniksa, jak dotąd była ukryta.-zaczęła czytać.-Strażniczka tej mocy zawiodła. Przez nią kiedyś nieomal został zniszczony świat. Moc Feniksa nierozerwalnie związana jest z mocą Smoka. Bez jednej z tych mocy świat zginie. Zło od lat pragnie zdobyć te dwie moce. Jeśli mu się to uda, będzie to miało katastrofalne skutki. Od lat Magix nie spotkał mocy Feniksa. Ukryta, pożądana przez wielu i zapomniana... Dorównuje Płomieniowi Smoka.-serce czarodziejki biło jak oszalałe.-Nie wiadomo skąd pochodzi ta moc. Ma siłę, żeby zniszczysz wszystkie wymiary, ale też żeby przywrócić im życie. Potęga...
Nagle jakaś siła kazała dziewczynie zamknąć księgę. Spróbowała ją otworzyć. Na pierwszej stronie widniały świetliste słowa:

"Każdego dnia, będziesz mogła dowiedzieć się czegoś więcej o Pradawnej Tajemnicy, ale nie więcej niż to konieczne, gdyż nadmiar wiedzy mógłby cię zniszczyć"

Phoenix odłożyła księgę, a w głowie miała tysiące myśli. Jednego była pewna. Stawką było coś znacznie większego niż sądziły. W ich rękach były losy całego świata...

~ ~ ~ ~

Podoba się? Jeśli chcecie kolejny rozdział, piszcie w komach.